Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
61... odzyskuje siebie...


No w koncu waga drgnela bo juz naprawde sie niecierpliwiłam... 0,2 kg mniej,moze teraz znowu cos poleci:) Wczoraj 15 trening z Ewką... <3 turbo spalanie, po 30 dniach zrobie fotki:) wszyscy lubimy fotki:) Wczoraj stanelam przed lustrem... i zobaczylam siebie... nie tą ktorą widywalam ostatnio, ale tą za ktora tak tesknie... ładną, pogodną, uśmiechnietą kobiete, ktora ostatnio ukrywała sie głeboko pod warstwą tłuszczu. Nie wiem dlaczego dopuscilam zeby tak sie stało, ale wiem napewno ze to sie juz nigdy nie powtorzy... wkladam teraz bardzo wiele pracy, wysilku, determinacji aby odzyskac siebie na dobre. Zycze Wam wszystkim tego samego!! To ogromna satysfakcja móc sie usmiechnąć do wasnego odbicia w lustrze...
  • bobasek11

    bobasek11

    5 lipca 2013, 13:40

    To dobrze, że w lustrze widzisz pogodną kobietę, to jest wbrew pozorom o wiele ważniejsze, niż szczupła sylwetka. Ja również nie mogę sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się zapuściłam. Dziękuję Bogu, ze z dzieckiem wszystko ok, bo jak zaszłam w ciążę to ważyłam aż 92kg! Ty odzyskujesz starą siebie - a ja zyskam zupełnie nową siebie, bo od dziecka jestem otyła (no, byłam, teraz jestem na etapie nadwagi :D). I również wiem, że przenigdy już się do takiego stanu nie doprowadzę. Oby jak najwięcej uśmiechów do swoich odbić w lustrze i oby do szczupłości, bo zasługujemy na to!

  • zyfika

    zyfika

    5 lipca 2013, 10:20

    Wspaniała z ciebie dziewczyna!Jestem pewna,że osiągniesz swój cel a to z tego prostego powodu,że polubiłaś siebie i wszystko sobie poustawiałaś w głowie a w odchudzaniu to głowa jest najważniejsza.Jesteśmy piękne i mądre a już niedługo będziemy szczupłe!!!!Pozdrawiam!