i ok. na dzień dzisiejszy wszystko idzie tak jak powinno. Chociaż coraz częściej mam chętkę na różne smakołyki ( coś słodkiego itp.). Nie wiem jak długo wytrzymam ale się trzymam. Na wagę nie wchodzę powiedziałam sobie, że do soboty nie mam ważenia.
papatki i trzymam kciuki za Wasze dietkowanie :)
Misiuniaaa
29 września 2010, 22:04powodzenia