Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 pomiar


Skończył się drugi tydzień mojej diety i zamiast schudnąć 2 kilo, mi wyszło najpierw +0,5kg a potem -0,2 kg. Bilans +0,3kg  
A już i tak zrobiłam postępy- lepiej planuję zakupy, pilnuję godzin posiłku i nie podjadam orzeszków i nie ciągnie mnie do słodyczy. Nawet kukurydza z majonezem mi nie w głowie. A to dalej za mało. 
Mam nadzieję, że do wakacji wbiję się w ulubione ciuchy.
  • elasial

    elasial

    3 marca 2012, 23:31

    Cierpliwości. Waga zdziwiona,ze coś sie dzieje i bedzie się bronić. A ćwiczysz trochę? Pozdrawiam!