Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dosyć


dobra dosyć tego opierdzielu i ogólnego rozpasania. co prawda nie przytyłam, a nawet trochę schudłam, obżerając sie niemiłosiernie, zwykle ciasteczkami maślanymi, o naleśnikach nie wspominając. jednakże reakcję takową tłumaczę stresem spowodowanym stresem, który był reakcja na inny stres. zatem od jutra dietuję się coby przyspieszyć co drastyczniej bieg wydarzeń, bo czas nieubłaganie pędzi, a do utraty jeszcze wiele wiele wiele.zakasujemy rękawy, zacieramy ręce, kopiemy przyjaciólkę w prawą kostkę i do roboty.
  • bluebutterfly6

    bluebutterfly6

    7 listopada 2007, 18:59

    Życzę powodzenia i wytrywałości w dietce :) i oczywiście samych sukcesów :) Pozdrawiam