Dziś na szczęście miałam wolne od ćwiczeń i mogłam zająć się sobą. No może niedokładnie, ponieważ do poniedziałku muszę przygotować 8 prac do nowej szkoły. Pytanie tylko czy mnie wgl. przyjmą z moimi ocenami. No ale nie będę się tu rozpisywać o moim życiu prywatnym. Ze zdrowym odżywianiem było by dobrze gdyby nie fakt, że musiałam pokusić się o 4 kawałki ciasta. Chociaż nie powinnam się dziwić. Cała lodówka jest przepełniona ciastem i tylko czeka, aż wezmę kawałek. No trudno się mówi. Teraz jak tak piszę przypomniało mi się, że zapomniałam zjeść kolację. Idealne zakończenie tego dnia. Przynajmniej pracę zrobiłam oraz znalazłam 2 zł w gabinecie lekarskim. Jutro miałam iść do szkoły ze względu na 5, którą chciałam mieć na koniec roku szkolnego ale jednak nie idę. Poza tym czekają mnie jeszcze badania, które muszę mieć zrobione aby wgl. ubiegać się o miejsce w nowej szkole. Jak to się mówiło: Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.