Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bolt i dwunastki


Zakwasy po siłowni mam już czwarty dzień. (smiech) Dzisiaj rano miałam iść, ale nie mogę wygrzebać się z łóżka po tych dwóch dwunastkach w pracy. Nie nadaje się do pracowania po tyle godzin, 8 czy 9 jest okej, ale dwanaście to dla mnie za dużo. Wczoraj w nocy miałam jakieś skurcze łydek co godzinę, nie wiem dlaczego, ale może z powodu tego stania w pracy.W środę, czwartek i niedzielę będę na siłowni na stówkę, bo będę miała wolne. Dziś regeneracja. Dieta idzie okej, wczoraj tylko totalnie jej nie trzymałam, bo nie miałam kiedy zrobić zakupów przez pracę. Dzisiaj idę do Biedry, lista zakupów już gotowa! 

Wczoraj chciałam wrócić do domu boltem i koniec końców wyszło na to, że złapałam jakiś przypadkowy pociąg, który jechał na dworzec blisko mnie (bez biletu! :x), a z konta bolt ściągnął mi 30 zł - dwa razy po 10 za przejazd, który się nie odbył i jedną karę 9zł za to, że niby kierowca na mnie czekał. Dzwoniłam, pisałam i żaden z nich się nie odezwał, a na mapce widziałam jak kręcą się w pobliżu. Już więcej bolta zamawiać nie będę, koniec.

Już jutro jadę do domu na dwa dni! <3