Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chodzenie..


To dziś zamiast biegania, pływania... chodzenie! Cały dzień na nogach od 10tej do 19tej... to praca, to sklepy.... nie ma chwili wytchnienia..
Co do menu:
- 2 kromki chleba z serkiem białym, pomidorem, sałatą,;
- bułka grahamka z serkiem białym, żółtym i sałata;
- zupa pomidorowa,
- brzoskwinia duża i soczysta ;-)

No i ok 1l wody, herbata, kawa 2 szklanki;D

Znowu wydałam kasiwo... kiecka na wesele koleżanki na sobotę - 70 zł, buty 70zł, wkładki jakieś żelowe, antyprzesuwne, do butów ok 20 zł.... eh życie kosztuje...
Zdjęcia po imprezie:D

PS Siostrzyczka znalazła mi na necie piosenkę, w której się zakochałam słysząc ją w radio:

Ellie Goulding - Lights

posłuchajcie:D



  • Blama

    Blama

    7 sierpnia 2012, 20:59

    niestety kasa leci o wiele szybciej niż się ją zarabia :)