Tak jak w tytule. Waga coraz niższa, w obwodzie brzucha i tali też trochę spadło. Ale napisałem to w cudzysłowie z przekory. Bo jak chudnąć szybciej, jeżeli człowiek jest tak głupi, że leci o 21 do sklepu po czekoladę mleczną i zeżre ją całą nawet nie dochodząc do domu. Ale obiecuję sobie że następną czekoladę, zjem dopiero w nagrodę, jak zjadę do 80 kg. Chociaż się cieszę, że plan treningowy udaję mi się realizować w 100%. Dużym sprawdzianem będzie Półmaraton Warszawski pod koniec marca, i Maraton Orlen w połowie kwietnia. Mam cichą nadzieję że uda mi się złamać 4h 17min.
irena.53
19 kwietnia 2014, 13:12Co odpadłes , nie ma Cię od lutego...A wogóle chciałam napisać że do 66 nie musisz wcale chudnąć, wystarczy Do 75 np. Nie zrób się za chudy .- Nie przejmuj się, pozwól sobie na czekoladę I odchudzaj się dalej , tymczasem ciepło pozdrawiam - Irena