Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 dzień A6W + zdjęcia + co to callanetics?


Kochani! to już 24 dzień A6W i 20 dzień na Vitalii. Niestety waga sunie się w dół baaaaaaardzo powoli, a pomiary również nie dają mi powodów do euforii. Jednak postanowiłam się nie załamywać i zawzięcie kontynuować ćwiczenia brzucha. Chcę wygrać wojnę z największym wrogiem, czyli z oponką. Miałam zamiar kręcić hula hopem, ale nie mam na to czasu, ponieważ przygotowuję się do matury, która już ZA 2 MIESIĄCE!Pociesza mnie fakt, że tuż po niej będą wakacje. 
Planuję dodatkowo znaleźć trochę czasu na ćwiczenia pupy i ud. Zakończyłam już przysiady, bo koleżanka powiedziała mi, że są "niezdrowe". Pośladki jednak ćwiczyć trzeba! Jedna z Vitalijek poradziła mi ćwiczenia callanetics. Jakie macie doświadczenia z tym związane? Komu pomogło? Proszę o odpowiedź

Oto efekty mojej 24 dniowej pracy nad brzuchem.
  • riolen

    riolen

    7 marca 2013, 20:07

    ja zaczełam callanetics w niedziele, zaplanowałam sobie, że w każdą niedzielę będę robić zdjęcia, żeby zobaczyć czy rzeczywiście widać jakiekolwiek rezultaty. wiadomo, że jak się je widzi, to zdobywamy większą motywację. mimo że ćwicze dopiero 5 dzień i jescze nie robiłam kolejnego zdjęcia, to zauważyłam już niewielkie efekty! oczywiście w szoku nie jestem, bo to już nie pierwsza moja przygoda z Callan, (zawsze zaczynam ćwiczyć przed wiosną, a potem drugi raz przed wakacjami). Może to niewiarygodne, ale ćwiczenia, choć proste, na prawdę działają. Co do diety, to żadnej nie stosuję, może po prostu jem trochę mniej, ale znowu się nie głodzę! około 5 małych posiłków dziennie, bez podjadania, a z racji tego, że mam hipoglikemię, jem też jedną kostkę czekolady na dzień, co by uzupełnić cukier ;) Bardzo polecam ćwiczenia! (Callanetics z Callan można znaleźć na chomikuj)