Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
09.06. - dzień pierwszy


Bez skazy i wpadek, od dawna, zaliczony. Silna wola powróciła :)

I mimo upałów jakie mamy, wczoraj 36'C nie skusiłam się na loda, zimną colę ani nawet schłodzone piwo, gdzie ostatnim czasem zdarzało się bardzo bardzo często....

A to zdjęcie prezentu dla siostrzenicy:

  • nicky13

    nicky13

    10 czerwca 2014, 08:27

    Prezent na pewno zrobi furrorę! Gratuluję też przetrwanego dnia - takie dni są bardzo ważne i motywują co nie miara. :)

  • nora21

    nora21

    10 czerwca 2014, 07:37

    na upały polecam zrobić sorbet z truskawek i malin :) i do tego owsianka na zimno