Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bez Jillian


Nie moglam sobie dzis pozwolić na ćwiczenia, bo miałam trochę zajęć, ale 25 minut biegania było, i tak się koszmarnie zmęczyłam,. Na dniach będzie okres więc pierwszego dnia będzie bez ćwiczen potliwych, ale może jakieś chociaz 30 minutowe na nogi i pośladki zrobię.

Ogólnie czuję się rześko i fajnie, jedzenie w normie, i nawet kawalek ciasta kokosowego nie spowodował ZAPCHANIA. Po prostu zjadłam, nie czułam głodu i tak 5 posilkow:).

Tak myslalam, żeby Jillian zrobić jutro, jak nie bedzie @, i ogolnie robić na zmianę, bo jednak mnie cos zawsze wszystko szybko nudzi..a tak to raz Jillian 55 minut, raz cos innego, zeby nie było nudno. Raz np jej 55minutowe cardo, a nastepnego dnia pompowanie posladków, znow Jillian, i nastepnego dnia 40min na brzuch itd..

Chyba tak zrobię:). Lato się zbliiża...

  • creeda

    creeda

    21 marca 2014, 05:33

    Nie znam nawet treningów Jillian, ale zmiany są jak najbardziej ok. A nawet potrzebne, dla lepszych efektów.

  • 333kociaczek333

    333kociaczek333

    20 marca 2014, 22:44

    Ja też lubię zmieniać treningi jak coś mnie znudzi. Fajny pomysł :). Powodzenia