Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek 17.02


Menu z dzisiaj

+/- 1470kcal

z rana: kawa z mlekiem

śniadanie: twarożek z pomidorem, 1/2 awokado, mixem ziaren

lunch: pierś z kurczaka w sosie sweet chili i trawą cytrynową, kuskus z mixem warzyw na woka

kolacja: właśnie myślę, będzie banan i myślę co by tu jeszcze zjeść, ale skopałam znowu menu bo zafundowałam sobie 2 sycące (przynajmniej dla mnie) posiłki, zamiast 3-4 lżejszych


Powoli widzę jakie błedy notorycznie popełniałam przy "układaniu" posiłków.

Lepiej późno niż później :p

  • Pszczolka000

    Pszczolka000

    17 lutego 2015, 23:51

    Ja jem przede wszystkim konkretne śniadanie, później jakiś owoc, obiadu też jem sporo, ale dlatego, że jem zupę codziennie, żeby się zapchać wodą i mniej zjeść na drugie, na podwieczorek standardowo owoc czy coś takiego i na kolację jakiś serek wiejski ;) u mnie dzień jest wydłużony na maxa zazwyczaj, więc 4 posiłki to byłoby za mało :P

    • Muflon29

      Muflon29

      18 lutego 2015, 18:44

      ja nie mogę jeść z rana, stąd tylko kawa i jem dopiero po dotarciu do pracy, ok 9-10 rano, potem lunch po 13stej, i jeśli zapcham się do tego czasu potem mam problem.. ehhh

    • Pszczolka000

      Pszczolka000

      18 lutego 2015, 19:30

      No ja też kiedyś nie mogłam jeść z rana i miałam tak jak Ty, przestawiłam się i teraz jest dobrze ;)