Dziś: Siłownia - zaliczona 43 km na rowerze - zrobione Udział w Łódzkiej Masie Krytycznej (moja pierwsza) - był -------------------------------------------- podsumowanie: Great Success!
43km na rowerze łaaaa,w taką temperaturkę bym sama nie ryzykowała, kiedyś zrobiłam 60,ale to było lato...teraz wolę nie ;) Podziwiam Cię naprawdę... chciałabym mieć siły na ćwiczenia...
Holyk
29 października 2011, 00:23
WOW!!!! Gratuluje wspanialego wyniku!!!:-) Mysle jednak, ze 68 kg to juz przesada!!! Juz teraz wygladasz swietnie a uwierz, ze utrzymanie wagi to dopiero WALKA...
Nualka
29 października 2011, 21:25No ja wystarczy,że w taką temp. wyjdę na długi spacer i wracam z gorączką...
Nualka
29 października 2011, 18:4943km na rowerze łaaaa,w taką temperaturkę bym sama nie ryzykowała, kiedyś zrobiłam 60,ale to było lato...teraz wolę nie ;) Podziwiam Cię naprawdę... chciałabym mieć siły na ćwiczenia...
Holyk
29 października 2011, 00:23WOW!!!! Gratuluje wspanialego wyniku!!!:-) Mysle jednak, ze 68 kg to juz przesada!!! Juz teraz wygladasz swietnie a uwierz, ze utrzymanie wagi to dopiero WALKA...