to juz 21 dzień permanentnej diety (diety, a nie wyniszczania organizmu jedzeniem jedynie słońca popijanego wodą mineralną) i intensywnych ćwiczeń - i jest dobrze :) Każdy dzień wygranej z samym sobą to +1 do motywacji by nastepny dzień był podobny. Natomiast ćwiczyć (w moim przypadku siłownia) czasem sie nie chce i dopiero jak zaczne to nabieram na nie ochote ;) Kiedyś przez tydzień nie ćwiczylem tylko stosowałem diete i waga nie spadła nawet o100gram - to było jak demotywatory.pl ale zarazem nauczyło mnie że bez aktywności fizycznej która przyspiesza metabolizm i zmniejsza głód nie ma co myśleć o zgubieniu niechcianych kilogramów i co równie ważne utrzymanie takiej wagi...