Dziś jakiś humor nie tęgi., nie żeby zły czy smutny ale tak jakoś.
Rano wylało mi się mleko w samochodzie i muszę zamówić pranie tapicerki.
Wieczorem pojechałam do jednego kolesia, który od dłuższego czasu ma wykonać dla mnie zlecenie, oczywiście kasę wziął i tyle po robocie... Ma do jutra wieczora wykonać, a jeszcze nawet nie zaczął. Nie odbierał telefonu to pojechałam do jego domu, bo pomyślałam że jak faceta zje...bie to mi trochę adrenalinka skoczy. Niestety, wychowanie wzięło górę i wypowiadałam się spokojnie ale cholernie stanowczo, co by pokazać facetowi moją wyższość. W końcu termin do jutra więc niech na rzęsach staje, ja tylko zażądam gwarancji:) Mam umowę i imienne zobowiązanie więc i tak mu dowalę. Wyżej wymieniony Pan jest sąsiadem mojego szwagra więc i tak nie wie z kim zadarł...
Brakowało mi dziś jedzonka, oj jak brakowało...
Po pracy skoczyłam do marketu na zakupy, nie było lekko, tyle pyszności a ja przed obiadem. Ale jedyne co kupiłam zbędne to serek feta, ale zjem na obiad więc może być bardziej kaloryczna.
Na obiad była marchwianka. Przed dietą zupka dobra, ale przegryzana 3 bułkami albo jakąś porządną kolacyjką po godzince. A dziś była pyszna, smakowita, aż zjadłam dwa talerze i to bez dodatków.
Trzeba się brać za papierzyska, bo zarywam dziś noc.
Podsumowanie musi być na jutro więc położę się gdzieś koło 3.... :(
cytrynka1980
4 stycznia 2012, 22:41Mleko w aucie :-))) Biedna MUM- S :-))))))
MinkaMalinka
4 stycznia 2012, 22:05Ludzie ostatnimi czasy są strasznie niesłowni i trudno trafić na kogoś wartego zaufania. Mam nadzieje, że wyrobi się z pracą i nie bedziesz miała z tego powodu problemów. Miłej pracy :)
duszka189
4 stycznia 2012, 20:19KOLOROWYCH SNÓW ŻYCZĘ JA JUŻ MYKAM DO ŁÓŻECZKA:))) <img src="http://republika.pl/blog_rt_4798799/7364167/tr/kubus__spioch.gif">