Chyba zimą albo rok temu kupiłam sobie piłkę do ćwiczeń:) dziś ją rozpakowałam i na dmuchałam:) Zrobiłam 100 brzuszków i poskakałam trochę:) Nie wiem czy piłka nie jest za mała ale najważniejsza, że nie pękła:)
Jestem upocona jak prosię, ledwo dyszę ale jest super:)
Adriana82
25 października 2013, 21:56To tak nie do końca z tymi aerobami. Owszem spalają kalorie, ale ćwiczenia siłowe także. Ponadto ćwiczenia nawet z obciążenie własnego ciała (co wcale nie jest takie hop siup, np pompki) wzmacniają mięśnie a mocny pracujący mięsień potrzebuje energii i to mięsień spala kalorie. Im lepsza kondycja mieśni, tym lepszy metabolizm. Na cardio przyjdzie czas :)
Adriana82
25 października 2013, 21:24Ma boleć! To moja podstawowa zasada treningowa. Jeśli nie boli, to znaczy, że trening był do bani :)
Adriana82
25 października 2013, 21:09Pozytywne zmiany powiadasz... Od tego miesiąca wlazłam w taaaakie bagno na własne życzenie i potaplam się w nim ze 3 lata haha. Jest ciekawie. Co do pozytywnych zmian, zacznijmy pracować nad Twoimi, żeby zaczęły się saaaame przyjemności. Zrobimy z Ciebie rasową dupę, faceci będą padać na kolana a kręgosłup, gdyby mógł to będzie wniebowzięty :D Co Ty na to?:)
limonka80
25 października 2013, 19:51Ze swojej strony oprócz tego co robisz,polecam szybkie marsze.Poprawi się Twoja kondycja ,dotlenisz się i fajnie spalisz tłuszcz :) Powodzenia!