Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kryzys...


i na cholerę mi to wszystko... świąteczna depresja...

  • Berchen

    Berchen

    8 grudnia 2018, 14:46

    hallo? co tu mozna doradzic? chyba niewiele, masz jakis stres , ktorego nie mozesz sie pozbyc i on ciagnie cie w dol? Poczytalam wstecz - ten nastroj to nic "od wczoraj", moze potrzebna jednak pomoc terapeuty? badalas sie ? hormony tarczycy potrafia tez dac w kosc i takie nastroje powodowac. Udaj sie po pomoc , samej jet ci za ciezko:) powodzenia:)

    • MUMStacha

      MUMStacha

      9 grudnia 2018, 21:27

      Chodzę na terapię od roku i nie wiem czy to bardziej pomaga czy szkodzi...

    • Berchen

      Berchen

      9 grudnia 2018, 21:47

      skoro od roku i nie wiesz to chyba czas zmienic terapeute. Wspolczuje.Poszukaj kogos innego, warto , z kazdego problemu jest wyjscie , tylko trzeba droge znalezc, warto szukac. Powodzenia:)

    • MUMStacha

      MUMStacha

      9 grudnia 2018, 21:50

      Założenia były takie, że nie będzie miło, przyjemnie i szybko... Nie wiem czy chce to rozpoczynać z kimś nowym, wszystko na nowo opowiadać, przeżywać.. Dzięki za wysłuchanie (przeczytanie).

    • Berchen

      Berchen

      9 grudnia 2018, 21:54

      nie wiedzac o co chodzi to troche trudno cos powiedziec, ale skoro problem juz z gory byl na dluzsze "posiedzenie" to moze nie ma co sie dziwic. Sama ocen czy to co slyszysz od terapeuty ma dla ciebie sens, czy cos wyjasnia, podpowiada rozwiazania. Oj wspolczuje. Pamietaj tylko ze nie mozesz odpuscic, po najgorszych latach przychodza dobre (nawet jesli w tej chwili wydaja sie niemozliwe).