Dzisiaj a dokładnie z godzinę temu, miałem dość groźnie wyglądający wypadek na rowerze, a zarazem gdy samochód skręcał w prawo i miał już włączony migacz ja jechałem zamiast poczekać aż ja przejadę(prędkość Moja 40 km/h z górki) się wcisł przede mną i byłem w szerokiej dupie, 5m od niego na szczęście Mój reflex nie zawiódł zahamował na szlak żeby się uratować i go nie uderzyć bo by była masakra ;/ Już siebie widziałem jak w niego wjeżdżam
Doznałem kontuzji i wiem że teraz 2 tyg spokojnie nie pojadę szczególnie ucierpiał łokieć(boli) potem lekkie zadrapania(dodam gdyby nie reflex bym był bardziej zdrapany)
posyłam zdjęcia poniżej
katcha19
11 września 2012, 17:34Ci kierowcy.. czasami wole narazic się na mandat niż jechac po ulicy. Szybkiego powrotu do zdrowia ;)
Cannabis91
10 września 2012, 13:57Biedactwo się pokaleczyło :D Tragedia :D