Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4 - Całkiem nieźle.


Hej Wszystkim,

dzisiaj po wczorajszym dniu przerwy od biegania znów dałam z siebie wszystko. Było ciężko, bo dość wysoka temperatura sprzyjała atakom owadów na mnie kiedy się wysilałam :(.  Nie cierpię tego . Ale we wszystkim co złe i mnie spotyka staram się szukać plusy :D

Menu:

Śnaidanie 12 - musli z jogurtem naturalnym.

Obiad 15 - szynka z grilla z papryką i cebulą.

Przekąska 19:20 - 2 Brzoskwinie.

Kolacja 20:20 - pół piersi z kurczaka ze słonecznikiem.

Ruch:

Bieganie 10 km.

Przysiady z obiążeniem 2x15

Deska ( plank ) 30 sekund

Czy nie za dużo jem? Czuje się taka pełna :/

"Prawdziwa siła człowieka płynie z jego wnętrza!".

  • blekitnykocyk

    blekitnykocyk

    3 sierpnia 2015, 16:39

    ja przez ten gorąc nie mam na nic ochoty ;/

  • chudaja.vitalia

    chudaja.vitalia

    3 sierpnia 2015, 00:45

    ale fajna motywacja :)