Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uzupełniam zaległości...


W sobotę i niedzielę nie miałam za bardzo czasu aby uzupełnić wpisy więc zrobię to dzisiaj. Dietka ładnie utrzymana zero wpadek. Ciężko było miałam wczoraj kolejnego dołka, ale się nie poddałam o to to nie. Muszę dać radę chociażby dla mojej Pani dietetyk, która poświęca swój czas na układanie diety dla mnie. Kurczę no wstyd by mi było gdyby w dzień ważenia się okazało, że mało schudłam, a nie daj Boże wcale.

Ćwiczeń w weekend nie było, bo zgodnie z zaleceniami trenera mam 2 dni wolnego. Dietkowo jednak było w porządku i tak:

Sobota

Zjedzone:

Śniadanie: Surówka oliwkowa z pieczywem

Obiad: Kurczak z oliwkami, migdałami, ryż i surówka

Przekąska: Sałatka z tuńczyka i rzodkiewki

Kolacja: Sałatka makaronowa z papryką i orzechami

Łącznie zjedzone: 1486 kcal

Niedziela

Zjedzone:

Śniadanie: Omlet z pomidorami i pieczywo

Obiad: Ryba gotowana z kaszą i brokułami

Przekąska: Płatki owsiane z musem jabłkowym

Kolacja: Grzanki z pastą oliwkową, papryką i kukurydzą

Łącznie zjedzone: 1494 kcal