Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gorączka...


Dzisiaj nie mam siły pisać także będzie tylko malutko. Po południu dostałam gorączki ponad 39 st. i mnie małpa trzyma do teraz, nie jestem ani przeziębiona ani nic więc nie wiem skąd ani dlaczego dostałam temperaturę.

Dzisiaj zjedzone:

Śniadanie: Kanapka z mozzarellą, papryką i oliwkami

Obiad: Kurczak z oliwkami, papryką i kaszą

Przekąska: Koktajl ananasowy

Kolacja: Kanapka z szynką, papryką i ogórkiem

Łącznie zjedzone: 1480 kcal

Przećwiczone: 44 minuty chciałam jeszcze zrobić 30 minut steppera, ale nie dałam rady z tą gorączką.

Mąż wyzywał na mnie, że w ogóle ćwiczę, ale ja wiem, że gdybym dzisiaj odpuściła to bym poległa.