Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zmiana cyfry przedniej!!!!!!!!!!!


Wreszcie!!!

Po tylu miesiącach jest!!!!!!!!!!!!!! Tak się stęskniłam, szósteczko!!!!!

Na magicznym szklanym oczku 69,7

uff, nawet boczki jakieś chudsze i kolanka :) Zaczynam odżywać. Muszę jednak trochę jeszcze nad sobą do bikini popracować. Chociaż 3-4 kilo, a przede wszystkim walka o ujędrnienie i odcellulitisowanie. Więc do roboty! Howk!

Rowerek gotowy, czekam na pogodę :)

kawa 40, jabłko 70, marchewki 40 - 150

zupa warzywna 100,  bób 180, kawa 60, banan 100 - 440

truskawki z jogurtem naturalnym - 200

tuńczyk 130, pomidor 100 - 230

danio 160

ok 1280