Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 tygodnie do bikini...


pokompulsowa waga 71,1

Walczę na ostanie prostej, chociaż o mniej wydęty brzuch i wygładzone z cellu uda. A co!
Do roboty!

kawa 40, jabłko 50, marchewka 20, jogurt z tyci musli 170 - 280
napoleonek w pracy (niech ich licho ;) 200
ziemniaki młode 100, kapustka 150, maślanka 100 - 350
banan 100, krążek ryżowy 40, śliwki 100 - 240
chrupaki z czymś tam - 200

1270


  • Rozumiee

    Rozumiee

    21 lipca 2011, 20:17

    No i do roboty! kocham takie nastawienie :) trzymaj sie cieplutko