Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;(


dołkowo...
smutno, szarawo, trochę nijako...
popłakuję choć staram się uśmiechać...
Miałam zrobić coś, nie zrobiłam.
Co zrobiłam - nie wyszło.

I jeszcze do tego mam dziś wieczorem wyjść w takim stanie...

Generalnie do dupy.
  • basiaaak

    basiaaak

    22 grudnia 2011, 21:39

    Głowa do góry Na pewno nie jest aż tak źle

  • Agaszek

    Agaszek

    22 grudnia 2011, 21:34

    Myf ... jutro też jest dzień ... ;-)))) Ukochuję ;-p

  • krcw

    krcw

    22 grudnia 2011, 19:38

    ja też mam dziś kiepski nastój...chyba taki dzień jakiś :) ale nie poddawaj się:)