Na dworze jesień... wiosna?
Wszystko zależy od punktu widzenia. Patrząc w lustro, różowe okulary odkładam na bok. Są dni "znośne" ale i takie, w których chce mi się płakać. Pora to zmienić. Na stałe, małymi kroczkami, zdrowo i sensownie
DO DZIEŁA
Pisanie menu, zawsze pomagało, a więc
dzień 1
razowiec z bryndzą 300, kawa 40, jabłko 50, kawa 20 = 410
cdn
Igniss
5 stycznia 2012, 22:56i jak wygląda ciąg dalszy pozdrawiam cieplutko i daję linka oczywiście kulinarnego może ci się coś spodoba - specjalnie pod twoje upodobania żywieniowe :) http://wegetarianskie-smaki.blog.onet.pl/Pasztet-z-selera,2,ID374608358,n pozdrawiam cieplutko
svana
4 stycznia 2012, 07:35Pięknie to brzmi nowy rok nowa ja ja też tak chce ...... Pozdrawiam
svana
4 stycznia 2012, 07:35Pięknie to brzmi nowy rok nowa ja ja też tak chce ...... Pozdrawiam