Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a jednak są (zakwasy)


dotarło do mojego organizmu z jednodniowym opóźnieniem, że dostał wycisk - spóźniony zapłon ;)
Nogi bolą mnie w tak dziwnych miejscach jak nigdy :) To nawet zabawne uczucie.
Niestety dołączył ból kręgosłupa, ewidentnie zwiastujący @, a tej ani widu.... Jak zawsze dama się ociąga, nękając mnie plagami rozmaitymi.
Będzie ciężki dzień w pracy, aja aj.
Na chcice 2 lizaki i słodki beztłuszczowy jogurt :) Tłumią ryzyko napadu na ciastka czy czekolade.  Będę twarda, wytrzymam! :)

razowiec 230, capresi 50, łosoś 30, kawa 40 = 350
jabłko 50, jogurt pitny 120, 2 lizaki 80, kawa 15 = 265
barszcz 200

gołąbkowy debiut :) Z ciekawości policzę ile to to ma kalorii:
1,5 worka ryżu 350+175, pieczarki 0,5 kg 85, cebula 30, kapusta pekińska 60, margaryna rama ok 200? = 900 na 16 malutkich gołąbków
1 statystyczny gołąbek = ok 57 kalorii :)

zjedzone 4 = 225
jogurt naturalny, monte 200, 2 mandarynki 50 = 250
2 krowy 80

1370