Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poświątecznie


do pracy trudno się wstaje
a spódnica opinająca to i owo daje do myślenia...
(ostatnia zdatna do chodzenia)
((a nie przepraszam, jest jeszcze jedna z gumką!))

Po raz milionowy więc, biorę się za siebie! A może po raz ostatni? Może wreszcie raz a dobrze? Do końca i na stałe? Tak, niech znikną wątpliwości i znaki zapytania, niech w myślach zdmuchnięta świeczka, nad wschodem przelatująca gwiazdka - spełnią coś konkretnie.

wagowy start - 75,8

sałatka z: 1 łyżeczka majo light 50, jogurt naturalny (1/2) 50, kapusta pekińska (4 liście) 20, mały pomidor 20, ogórek, kukurydza 20 = 160
kawa 40
 kawa 20
warzywa 250
sernik i inne dogadzacze do kawy 400
jogurt z musli 200
banan 100

1170
  • basiaaak

    basiaaak

    10 kwietnia 2012, 07:59

    skąd ja to znam? Trzymam kciuki za to "raz a dobrze".