Słonko, słonko, słonko!!!
I wolne, wolne, wolne!!
3 dni laby HURAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Byłam naprawdę koszmarnie przemęczona.
To nic że przez ciśnienie, śnieg, dłuższe spanie i zmiany hormonalne migrena mnie powala. To nic, że od obowiązków domowych nie ma ucieczki. To wszystko to pikuś. Jest słońce, jest jasno i wreszcie mam czas iść na spacer do zaśnieżonego lasu. Zbieram się!!!
2 jabłka 100, marchew 10, kawa 40 = 150
4 chrupkie 120, dodatki 100 = 220
kawa 40, 4 ciastka żytnie hand made 100 = 140
2 jabłka 100
zupa cukiniowa 150, 2 kromeczki 200, troszkę warzyw 100 = 450
2 mandarynki 60
1120 kcal
marszo-biegi leśne :)
lakotka
12 grudnia 2012, 00:13Dziękuję :) Postaram się wkrótce wypróbować :)
lakotka
10 grudnia 2012, 19:09Przeglądam twoje jadłospisy i widzę, że ty chyba też mięska nie jesz :) Mogę prosić przepis na ciasteczka?
ar1es1
7 grudnia 2012, 14:01Alez Ci zazdroszcze.