Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
34 dzień z PiCH (wreszcie spadek - waga 75,6)


Wreszcie zmiana na liczniku :)
75,6 i z @
Oznacza to, ze od poniedziałku straciłam 0,9 kg, a od początku PiCH 6,3 kg!!!!!!!!!!!!!

Czuję i widzę różnicę :) Nigdy nie miałam brzucha  (mam wyraźne wcięcie w talii) - pojawił się dopiero przy 80 kg i cierpiałam przez niego męki. Jego utrata jest największą nagrodą :)
No to jeszcze pokonać udźce i biodra

jabłko 70, marchew 10, kawa 40 = 120
chrupkie 120, dodatki 150 = 270
jogurt z musli 200
kasza jęczmienna 350, sos 50 + surówka 50 = 450
chrupkie 180 + dodatki 100, surówka 50 = 330

1370 kcal

cały dzień upłynął na porządkowaniu mieszkania
jest 22:22 - właśnie skończyłam...
Ćwiczeń niestety brak. Kręgosłup woła o ratunek...




  • basiaaak

    basiaaak

    16 grudnia 2012, 00:14

    Jejuuuu rewelacja :))))) Mój kręgosłup też się dziś odezwał :( Za dużo porządków, skakania po stołkach, schylania się itd

  • wicca8

    wicca8

    15 grudnia 2012, 13:07

    cieszę się z tobą =-*

  • ...Dupka

    ...Dupka

    15 grudnia 2012, 11:19

    Pięknie! Gratuluję. Oby tak dalej. Przesz do przodu niesłychanie ;)

  • grubas002

    grubas002

    15 grudnia 2012, 10:22

    gratulacje :)