Wreszcie piątek!
Wreszcie choć jeden dzień wolnego!
Jeszcze tylko wytrzymać parę godzin i fruuuuuuuuuuuu.
Hm, obowiązki domowe. Ale muszę je jakoś pogodzić z robieniem dekoracji, zakupami... sobota będzie zabiegana.
jogurt naturalny 100, musli 100, kawa 40 = 240
chrupkie 120
makaron szpinakowy 360, z białym chudym serem 100 + przyprawa a'la pesto - 460
kawa 40, oblaty 100, czekolada gorzka 100 = 240
chrupkie 150 + dodatki 100 =250
1310
i pozycja horyzontalna, bo kręgosłup zaprotestował bólem tak silnym, że nie zamierzałam z nim dyskutować.
wicca8
14 grudnia 2012, 06:31no to udanego piątku =-)