wdrapałam się dziś na wagę... 77,8
masakra
Tak się kończy tydzień na pączkach i pizzy. Wim jednak, że trochę przesadza - w niedzielę było 76,6.
Tak czy inaczej pora zerwać ze słodyczami do których znów się przyzwyczajam...
marchewka 10, jabłko60, kawa 40 = 110
chrupkie 120, 2 mandarynki 50 = 170
cdn...
aannxx
12 lutego 2013, 07:27Powodzenia;* trzymam kciuki