waga bz.
To całkiem dobrze po wczorajszej "zwale" i wtopie żywieniowej, bo jak połowa obiadu wylądowała w koszu i zaczęłam dojadać ryżowym pieczywem chrupkim, byłam pełna obaw...
Dziś muszę solidniej zaplanować menu.
2 jabłka 140
serek wiejski 224
makaron z czosnkiem niedźwiedzim 350, ser biały 100, przyprawy, oliwa 50 = 500
kawa 40, banan 100 = 140
razowiec z konfiturą ok 400
1404
ćwiczeń brak...
Jest 21:33 właśnie skończyłam roboty domowe (zakupy, 2 obiady, 2 prania, prasowania, manicure, ogarnięcie łazienki itd. itp. i tak zleciało...).