Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/7, tydzień 4/11


puchnę... zbieram wodę, gromadzę, kumuluję...

81,6

razowiec 180, masło 40, pasta z tuńczyka 100 = 320
kawa z mlekiem  40+ gorzka czekolada i kawałek wafelka 240 = 280
dorsz, pieczone ziemniaczki, surówka (sałata lodowa, kiełki, prażony słonecznik itd.) - ok 500
kanapki jakieś tam... 400

1500 kcal
55 min na rowerku

  • naja24

    naja24

    31 stycznia 2014, 14:05

    Ja tez ostatnio zbieram wodę , wieczorem nogi mam spuchnięte jak bym w ciąży była wizytę u lekarza mam dopiero 12/02, waga stoi, masakra jakaś :) pozdrawiam