nazywam się Dominika. Chce schudnąć, tyle wiem na pewno. Starałam się już tyle razy że nawet nie potrafię zliczyć, ale od dziś mocne postanowienie że od jutra zaczynam :) Wiem, śmiesznie to brzmi, zawsze wszyscy co zaczynali od jutra kojarzyli mi się z ........ Moze lepiej ego nie napiszę. No ale mam nadzieję ze się uda.
Moja historia odchudzania wygląda tak. Przed ślubem w 2008 r, byłam na diecie cambrige. Nie wiem ile schudłam, ale dużo, podejrzewam że ok, 10. wyglądałam świetnie w każdym razie i dzis tęsknię za tą wagą. Później jakoś tak się potoczyło, że z wagi wymarzonyc 54 kg przytyłam do 63,które obecnie mi ciężą...
W międzyczasie oczywiście próbowałam kilkakrotnie się za siebie wziąść, ale moja słaba silna wola mi nie pomagała :)
Do odchudzania zmotywowała mnie koralina 1987. Niezmotywowanych odsyłam do jej pamiętnika, można nabrać motywacji - polecam :)
Od jutra będę się starała, żeby i mi sie udało. Będę codziennie informować o moich poczynaniach.