Wczoraj nie pisałam bo miałam lekkiego doła. Zaczęło się podjadanie. Wpadły 2 małe lizaki, i 4 kostki gorzkiej czekolady. Nie wiem co się dzieje, dziś mam to samo. W sumie za niecały tydzień będę miała okres więc pewnie to jest winowajca. Ale dziś już wzorowo, no prawnie - wpadło mi jedno ptasie mleczko...
Muszę się opamiętać. W niedzielę ważenie, o ile będą baterie.