Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już niedługo startujemy!


Wczorajsza wizyta kontrolna u dietetyczki sprawiła mi bardzo miłą niespodziankę.
Po 11 dniach stosowania diety przygotowawczej, ważę 68,2 kg (impreza) (alkohol)(tecza)!!

Pewnie, że to niewielki spadek ale nawet taki mały sukces cieszy i pokazuje, że to była dobra decyzja. Dzisiaj odwiedziłam jedną z galerii i zgodnie z zaleceniami zaopatrzyłam się w takie oto cudo:

Nasionka chia. Nie mam pojęcia jak smakują, ale w jadłospisie mam deser z chia w roli głównej. Potrzebuję jeszcze płatków drożdżowych i orzechów brazylijskich do skompletowania wszystkich składników <3

Wczorajszy mój obiad prezentował się może niezbyt pięknie, ale okazał się przepyszny. Proszę Państwa - oto kasza gryczana z czerwoną fasolą i podsmażanym, marynowanym tofu. Klikam - "lubię to!" :D