Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


Matko jak nie chce mi się gotować:( straciłam jakąś taką lekkość w przyjmowaniu diety, nie mam czasu albo ochoty na gotowanie, zakupy itp. Jem masakrycznie, tak mnie ciągnie do słodkiego, że to jakiś obłęd :( wiem, że muszę, mówię sobie to już drugi miesiąc i nic z tego :( zawsze jest coś, co mi nie pasuje, co pokrzyżuje plany, czego nie mam akurat w lodówce :( 

plus zero ćwiczeń przez miesiąc :( 

jak wrócić na tę dobrą drogę??

  • MartwaZagadka

    MartwaZagadka

    29 stycznia 2018, 20:08

    Zabrzmi to grubiańsko, ale mow sobie "nie żryj"