Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za miesiąc Komunia a ja nadal nie............


Witam WAS!

Za miesiąc mamy Komunię Świętą chrześniaka mojego męża a ja nadal nie mieszczę się w sukienkę którą chcę ubrać.  
Jutro ważenie i pomiary i podejrzewam że po świętach trochę odsunę się od tej sukienki. 
Ale nic, nie ma co się załamywać mam w końcu jeszcze miesiąc. 
Więc spinam poślady i walczę. 
A może się oszukuję, może trzeba poszukać innej kiecki w większym rozmiarze?

Ale mam kiepski nastrój, chwiejny jak chorągiewka na wietrze. 
RYCZEĆ mi się chce . 
  • myszata13

    myszata13

    5 kwietnia 2013, 11:49

    Ok spinam tyłek i walczę. Koniec mazania się po kątach bo to raczej nie pomoże

  • olimpia.olimpia

    olimpia.olimpia

    5 kwietnia 2013, 09:24

    kupić nową zdążysz nawet w ostatniej chwili, ale to nie będzie potrzebne:) do tej pory świetnie Ci szło i to bez ćwiczeń to niby czemu teraz ma nie wyjść? Walczymy! Ty o sukienkę ja o spodnie:)

  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    5 kwietnia 2013, 08:44

    Masa czasu, spinaj tyłek, tylko fest a na pewno się uda:)))

  • redemera

    redemera

    4 kwietnia 2013, 10:39

    Hej, uszy do góry! Miesiąc to dużo czasu, zaplanuj sobie ćwiczenia, dietę i wszystko się uda :)