Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 4992 |
Komentarzy: | 43 |
Założony: | 21 lutego 2013 |
Ostatni wpis: | 19 kwietnia 2013 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
PLAN TRENINGÓW Z MEL B
poniedziałek |
| 22 kwietnia | 29 kwietnia | 6 maja | 13 maja | 20 maja | 27 maja |
wtorek |
| 23 kwietnia | 30 kwietnia | 7 maja | 14 maja | 21 maja | 28 maja |
środa | 17 kwietnia | 24 kwietnia | 1 maja | 8 maja | 15 maja | 22 maja | 29 maja |
czwartek | 18 kwietnia | 25 kwietnia | 2 maja | 9 maja | 16 maja | 23 maja | 30 maja |
piątek | 19 kwietnia | 26 kwietnia | 3 maja | 10 maja | 17 maja | 24 maja | 31 maja |
sobota | 20 kwietnia | 27 kwietnia | 4 maja | 11 maja | 18 maja | 25 maja |
|
niedziela | 21 kwietnia | 28 kwietnia | 5 maja | 12 maja | 19 maja | 26 maja | 45 DNI |
1. ROZGRZEWKA 5 MINUT
2. RAMIONA 10 MINUT
3. POŚLADKI 10 MINUT
4. KLATKA PIERSIOWA I PLECY 10 MINUT
5. BRZUCH 10 MINUT
6. NOGI 10 MINUT
7. CARDIO 15 MINUT
8. ABS 9 MINUT
9. ROZCIĄGANIE 6 MINUT
ŁĄCZNIE WYBIERAM 60/85 MINUT CODZIENNIE TAKI JEST PLAN
ZESTAWY ĆWICZEŃ:
1+2+3+5+6+8+9=60 MINUT
1+3+4+5+6+7+9=66 MINUT
1+2+3+4+6+8+9=60 MINUT
1+6+7+7+8+9=60 MINUT
WAGA 17.04.: 56,00 KG WAGA 31.05.: ----------- KG
SZYJA: 31 SZYJA: ----
BICEPS: 28 BICEPS: ----
BIUST: 82 BIUST: ----
POD BIUSTEM: 77 POD BIUSTEM: -------
TALIA: 67 TALIA: ----
BRZUCH: 78 BRZUCH: ----
BIODRA: 96 BIODRA: ----
UDA: 54 UDA: ----
ŁYDKA: 36 ŁYDKA: ----
Za miesiąc Komunia a ja nadal nie............
Święta, święta i po świętach :)
CZEŚĆ KOCHANE!
MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK JAK JA MOŻECIE TE ŚWIĘTA ZALICZYĆ DO UDANYCH.
CZAS SPĘDZONY Z NAJBLIŻSZYMI PRZY SUTO ZASTAWIONYM STOLE I Z TEŚCIOWĄ KTÓRA ZACIĘCIE UPIERAŁA SIĘ ŻE NIC NIE JEM, A JA ZDROWO ROZSĄDKOWO I ZGODNIE ZE SWOIM POSTANOWIENIEM JADŁAM WSZYSTKO ALE W MINIMALNYCH PORCJACH.
PODEJRZEWAM ŻE ZJADŁAM WIĘCEJ KCAL NIŻ MÓJ DZIENNY LIMIT ALE I TAK JESTEM SZCZĘŚLIWA.
CO DO WAGI TO NIE MAM POJĘCIA CZY PO ŚWIĘTACH JESTEM NA PLUSIE CZY MINUSIE, PONEWAŻ MÓJ DZIEŃ WAŻENIA I POMIARÓW TO PIĄTEK I SZTYWNO SIĘ TEGO TRZYMAM BO NIE CHCE SIĘ NAKRĘCAĆ CHWILOWYMI SKOKAMI WAGI.
W ŚWIĘTA CO DO ZASADY NIE ĆWICZYŁAM GDYŻ CAŁYMI DNIAMI POZA DOMEM I WIECZOREM KĄPANIE CÓRKI I PÓŹNIEJ WIECZORY Z MĘŻEM. ŻEBY NIE BYŁO ŻE MĄŻ MNIE NIE WSPIERA I ODCIĄGA OD SPORTU TO DODAM ŻE SAM INICJOWAŁ TRENINGI.
Wstać czy nie wstać? Oto jest pytanie?