Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wilczy apetyt!
3 lutego 2008
Witam! Mam dzisiaj ogromny apetyt, narazie się powstrzymuję, ale nie wiem jak długo. Od wczoraj chodzi za mną coś słodkiego. Może nic wielkiego się nie stanie jak zjem, gorzej jak spróbuję i będę chcieć więcej. Strasznie trudna jest siła woli. Pomocy dziewczęta!!!
gusiaczekaga
3 lutego 2008, 14:08MIłEJ NIEDZIELI ZYCZE:) <img src="http://img352.imageshack.us/img352/5949/kiciaao4.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
gusiaczekaga
3 lutego 2008, 13:30ja tez dzis tak mam -zjadlabym poprostu cos innego a nie ciagle kasza i surowki:) wiesz co mi pomaga-kawa+mleko+łyz.cukru>czuje wtedy ze jestem pelna i nie mam ochoty na slodycz-sprobuj!!!
Sliciak
3 lutego 2008, 13:28to chyba wina pogody . ja też od rana chodze i tylko mysle o tym, co moglabym zjeść. Po obiedzie zjem sobie budyn, moze to mnie troche uspokoi, Tobie rowniez polecam :)
chipsoholik
3 lutego 2008, 13:22Hmm wiesz co to zrób sobie jakieś lekkie słodkie danko, w stylu kisielu owocowego ze słodzikiem czy galaretki z mrożonymi owocami. I bedzie wilk syty i owca cała :P