Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tylko 0,7 kg mniej :-((
8 lutego 2008
Aż mi się odechciało tej diety. Po takim cierpieniu tylko -0,7kg !!??!! Jak mniej się przykładam to efekty są lepsze. Chyba za bardzo się nastawiłam, że zobaczę minimum -1kg.... Jestem strasznie zawiedziona...
juti10
8 lutego 2008, 13:07Cześć nie przejmuj sie tym wcale nie jedna z nas tak miała bądź ma najważniejsze to nie poddawać się bo wówczas nici .Sama nieraz mam ochotę rzucić ta dietą w kont ale jakoś idzie powoli do przodu ciesz się z małych osiągnięć a większe przyjdą z czasem .Może po prostu jesteś przed miesiączką i ciało nabrało wody .Najważniejsze dużo pić i mało solić. Pozdrawiam dasz rady trzymam kciuki.
duszek646
8 lutego 2008, 10:22Witam jaka wymagająca?hahahah napewno jak sie bardzo starasz to niejest tak jak byś chciała podejdż do tego bardziej optymistycznie a gwarantuje,że sie uda.powodzenia
Brzoskwinkaa
8 lutego 2008, 08:53Nie marudz!!! 0,7 to prawidlowy spadek masy ciala! Moze z Twoja dietką cs jest ie tak, ze nie lecisz z wagi tak jak chcesz? Ile jesz ww, białka i tłuszczu? Wiesz nie wystarczy kontrolowac kcal i ćwiczyć...
Ilona33
8 lutego 2008, 08:50popieram moja przedmówczynie :) To bardzo dobry wynik, ja miałam tyugodnie, bez spadku wagi a jak pojawiło sie minus 0,5 kg to juz był sukces, a dzis co ... dzis sie wazac zobaczyłam minus 2 kg, wiec wniosek z tego taki, że kazdy organizm miewa przestoje, które niepoddajac sie trzeba przeczekac. Moj zastoj był realny, jeszcze tego nie doswiadczylas, bo wciaz gubisz wage ... to dopiero dołuje, ale sie nie poddała z czego teraz bardzo sie ciesz, wiec trzymaj sie, idz dalej, walcz kochana a żniwo bedziesz zbierac wkrotce !!!!
majrok
8 lutego 2008, 08:38To bardzo dużo!!!! Masz rewelacyjne efekty! Moja waga już spowolniła i ostanio spada tygodniowo 0,4 a ostatnio nawet 0,2kg na tydzien. Organizm pozbył się już zapasó wody i teraz trudniej mu zrzucać tłuszczyk! Nie marudź bo super Ci idzie!! Oby tak dalej! Pozdrawiam i nosek do góry!!!