Ile tej wody organizm zatrzyma to normalnie szok. Już wczoraj rano czułam, że będzie lepiej bo co chwilkę latałam z wielkim ciśnieniem do łazienki... A to znaczy że jakby co to mogę robić dzidziusia i to szybko bo owulacja się kończy... Hihi.... Dziś waga pokazała 78,5kg, mam nadzieję, że do jutra bedzie chociaż troszkę mniej, to przesunę suwaczek... Dziękuję Skarbki za tyle ciepłych słów i wsparcia. Wzięłam się też za ćwiczenia i rowerek... 2 Dzień bez słodyczy - ZALICZONY!... Uffff , nie jest łatwo, ale chyba wracam na właściwe tory... Oj, jak bardzo tego chcę..
agema4
15 stycznia 2009, 21:48niesamowite, że tak dobrze znasz swój organizm. Ale to dobrze, bo wiesz dlaczego waga wzrasta i się nie zniechęcasz. Trzymaj się dzielnie a słodycze won na bocznicę:)) Pozdrawiam.
malgorzatabi
15 stycznia 2009, 14:36Ale mi miło się zrobiło:) Ja też bardzo Cię lubię i miło się mnie tu zagląda:))) Zasiusiałaś widzę cały kibeleczek:) Buźka i do jutra i niech się ten paseczek lekko w prawo przesunie-tego Ci życzę Buźka***
joanna1996
15 stycznia 2009, 13:35to niesamowite z tą owulacją u Ciebie.Jak dobrze znasz swój organizm....pozdrawiam!
olka1975
15 stycznia 2009, 12:44dziekuję za milutkie słowa:)))tobie zyczę wytrwania w swoim postanowieniu i samych sukcesów;)))))buziaki serdeczne;))))))
asyku
15 stycznia 2009, 10:23Dasz radę!!ja ci to mówię!!weteran nie jedzenia słodyczy!!!i żyję!!!i mam się dobrze!!!.No właśnie, ile nas ,tyle różnych figur!!!Ja mam tą najbardziej niebezpieczną!!!!Damy radę!!pozdrawiam i buziaki przesyłam<img src=http://img122.imageshack.us/img122/8110/diddl8nakwiatku9hd.gif>GDZIE TA MOJA FIGURA???
sayonara
15 stycznia 2009, 09:47bardzo się cieszę, że woda w końcu zeszła - będziesz miała lepsze samopoczucie :) miłego dnia :)
Sandrusia17
15 stycznia 2009, 09:40Ja również życzę milutkiego dnia :)
sophien
15 stycznia 2009, 08:39ale ja CHCE!!!! bardzo CHCE!!!! tylko mi sie caly czas wydaje zeja ma ciągle 20 lat i wystarczy troche poskakac,mala glodoweczka i kiloski pojda jak woda.a tu juz nie te lata..........teraz trzeba tyrac. No wyjscia nie mam.Tak wyglądać przecież nie chce.
ikebano
15 stycznia 2009, 08:29chyba masz rację z tym moim szczęściem:)
ikebano
15 stycznia 2009, 07:57dzielna Dziewczyna:) trzymam mocno kciuki za Twoją wytrwałość- której Ci nie brakuje:) trzymaj tak dalej!! milusiego dnia:*
Ilona33
15 stycznia 2009, 07:42Masz tyle determinacji w sobie. Wszytko sobie poukładałaś. Potrafisz wszystko racjonalnie wytłumaczyc. Jeśli trzeba skorygować. Jestes taka konsekwentna. No i jestes moja kolezanka hi hi hi. Jestem z Ciebie dumna !