Witajcie Aniołki.
Nie rozpisuję się dziś bo jestem zmeczona... Cały tydzień miałam dużo pracy, do tego akcja z mieszkaniem. Wczoraj do nocy trochę się pakowałam, ale człowiek gartów uzbiera..... Kilka kursów na śmietnik i po kłopocie... Muszę już się pakować bo w następnym tygdniu nie będę miała czasu, no może jeden wieczór.. Dziękuje kochane że upewniłyście mnie w mojej decyzji, teraz wiem że zrobiłam dobrze. Aha, i jeszcze jedno: moja waga się przestawiła i pokazuje mi wagę w funtach. Hihi szkoda że nie widziałyście mojej miny jak pokazała ok.170... Nie umiem jej przestawić dlatego muszę przeliczać..
Przepięknej niedzieli życzę.
bifana
19 stycznia 2009, 00:45No to miałaś ciekawe przygody z właścicielką mieszkania. Dobrze, że znalazłaś nowe z którego jesteś zadowolona a przy okazji utarłaś nosa niemiłej pani niech ona żartuje sobie dalej). Powodzenia w przeprowadzce.
GGVEN
18 stycznia 2009, 22:50nowe mieszkanko, nowa Myszka na zdjęciu... zmiany zmiany :)) a co Ci się śniło na nowym miejscu? przytulnego mieszkania!!
inesseta
18 stycznia 2009, 19:41Nowe mieszkanko, nowe klimaty i w ogóle coś nowego .Nie przepadam za monotonią i nudą , A Ty Kochana masz w tej chwili aż nadmiar wrażeń .No i super ,że dajesz radę z pakowaniem, bo nawet nie wiesz ile kalorii spala się przy takiej krzątaninie.Przesyłam wielkie , wielkie bużki- Beata.
pasokonik
18 stycznia 2009, 16:13Joasiu...całuję
asyku
18 stycznia 2009, 14:18I tak sobie powiedziałam i nic się już nie zmieni!!!Koniec tych niezdrowych rzeczy w nadmiarze.Ale czasami coś tam skubnę...bo przecież wszystko dla ludzi ...JAK BĘDZIE 65 NA WADZE!!!!NIE WIĘCEJ!!!!sama JESTEM W SZOKU ,ŻE TAK DZIELNIE SIĘ TRZYMAM ,ale to właśnie dzięki takim słoneczkom jak ty!!!buziaki niedzielne i słoneczne przesyłam!!pa<img src=http://republika.pl/blog_gh_449591/763345/tr/10966.jpg>
Marrtalla
18 stycznia 2009, 14:04Moja będzie senna, muszę jakoś doprowadzić się do porządku... Jutro muszę stawić się w firmie.
malgorzatabi
18 stycznia 2009, 11:46Właśnie Małą położyłam spać na poobiednią drzemkę, ale chyba długo to spanko nie potrwa, bo okropnie kaszle. Matko Świeta, ale męcząco! Boże jak mi jej szkoda:(( A z dietą pewnie dzisiaj wyjdzie, bo kłótnia z mężem spowodowała blokadę żołądka tAKIE ŻYCIE.... Miłej niedzieli