Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co do pamiętnika
12 stycznia 2008
kazano mi się wczoraj zważyć i waga pokazała mniej, może gdybym miała czas na pisanie tego pamiętnika codziennie, to rezultat byłby lepszy, ale dla mnie prawdziwy termin ważenia jest dopiero w poniedziałek, ponieważ zważyłam się po wielkim okresie świąt, muszę przyznać, że sobie popuściłam przez święta. Wracam do normalnego jedzenia
leniunio
12 stycznia 2008, 22:44Super wyniki! Ja nie moge ruszyć z miejsca... Ale trzymam kciuczki:)
Beata19
12 stycznia 2008, 19:45kurcze weszłam na jakis watek i patrze na twój pamietnik .. a tam miasto Taormina czyli ze mieszkasz na sycyli:):) Podobno wyspa wspaniała mieszkasz tam od dawna i na stałe czy tylko praca.. się tam przygnała pozdrawiam!
oregon77
12 stycznia 2008, 19:05mam pytanko bo tak fajnie już schudłaś . Czy jesz wszystko to co w diecie jest czy może czasem sobie sama coś zmieniasz do jedzenia ? czy jesz o wyznaczonych porach ? pozdrawiam pa.
patrycja1986
12 stycznia 2008, 18:59eh, ale wychudłaś...zazdroszcze...brawo za taką konsekwencję. trzymam kciuki aby tak było do konca. 3maj się. pozdr/