Witajcie
Moja waga to wariatka, jestem tego pewna! Okres okresem, ale jak można przestrzegając diety, ba jedząc mniej niż dietetyk naszykował i pijąc ponad 2,5 l dziennie wody znów przytyć i to o 300g. Łącznie przez moją @ mam dodatkowe 1,1 kg ! Jutro oficjalne ważenie, a ja dostane opr od tego komputerka, że wzrost wagi bla bla bla... Kurcze jeszcze żebym choć miała napady na słodkie/słone no ogólnie na żarełko, ale gdzie tam...
Kobietki Kochane ratujcie mnie. Czy wam tez się zdarzają, aż tak duże wzrosty wagi na @???
Wieczorkiem poczytam co u Was bo teraz lecę w końcu PIT zanieść ;) no i może jak polatam trochę po mieście to jutro znów od powietrza nie utyje
LastChance1984
17 kwietnia 2014, 10:44A ja mam całkiem inaczej. W czasie @ zdarza się, że waga spada nawet i o kilogram. Nigdy nie wzrasta. Za to co miesiąc podczas owulacji moja waga rośnie o 1,5 kg !!!! Nie wiem dlaczego mam takie zawirowania heheh
Grubaska.Aneta
17 kwietnia 2014, 10:39Przy @ to norma z wahaniami szklanej wariatki
barbarossa1976
17 kwietnia 2014, 07:08polecam ci olej z wiesiołka a na słodycze ponoć działa musztarda
naati86
17 kwietnia 2014, 07:23łykam olej z wiesiołka :) ale myślę, że w innym celu niż mi polecasz. Na co od ma działać? Chyba tej musztardy nie potrzebuje bo właśnie ja nie mam napadów ani na słodkie ani na słone ani na żadne... mój organizm się przestawił, że jest na diecie i chyba w pełni zaakceptował to, bo się na razie nie burzy. choć po dzisiejszym ważeniu to sama nie wiem czy mu w ramach buntu coś do głowy nie przyjdzie.