Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niemożliwe...

Wczoraj nawiedziła mnie @. Było to dla mnie wydarzenie nie lada i chyba pierwszy raz od niepamiętnych czasów cieszyłam się, że przyszła. (W czasie starań raczej reagowałam na jej nadejście rykiem- tak, mam 28 lat). Czemu nagle postanowiłam się cieszyć? Bo to moja pierwsza naturalna @ od 7 lat! Dużo przeszłam w sensie medyczno-ginekologicznym m.in terapie sterydami, zabiegi chirurgiczne,reklamówkę leków co miesiąc,  wypalanie nadżerki... No dużo by opowiadać myślę, że ze swoim doktorkiem ginem znam się lepiej niż z niejedną koleżanką ;) Ale 7 lat temu kiedy już na moją paskudę- endometriozę wszyscy rozkładali ręce... jedynym rozwiązaniem była ciąża. Ja miałam 21 lat, dopiero co się rozstałam z facetem po 4 latach... Ciąża nie wchodziła w grę, więc wywołano u mnie tzw sztuczną ciąże. Po prostu zatrzymano mi @ na 9 miesięcy i podawano mi kolejne porcje leków żeby organizm zmylić, że ciąża jest.Walkę z paskuda wygrałam, ale jaka ceną... No i od tamtej terapii @ zatrzymała się całkowicie i żeby przyszła brałam leki na wywołanie, potem na zatrzymanie, na owulacje, na pękanie pęcherzyka, na podtrzymanie ewentualnej ciąży, a że ciągle jej nie było, to schemat się powtarzał. Reasumując przychodząc tu odstawiłam moje leki- wszystkie licząc się z tym że i @ nie przyjdzie. A ona proszę jest :) Ciesze się, bo tzn że mój organizm wreszcie działa! Że nie potrzebuje tony leków, żeby mój cykl był regularny. Co prawda w pn na usg brzucha wyszło, że mam torbiel na jajniku ok 4 cm- skutek odstawienia leków. Ale coś za coś.

Teraz już wiecie skąd ta moja radość z nadejścia @

No i trwałam w tym radosnym uniesieniu póki nie weszłam na szklaną... dieta przestrzegana a tu 110,8 :( Cóż... nie ja pierwsza, nie ostatnia. Będę dalej robić swoje i mam nadzieje że jak @ się skończy to waga wskaże swoją prawidłową minus to co przez ten czas schudłam. To chyba tak działa prawda?

Pozdrawiam Buziaki

Miłego dnia!

  • dzichajdzi

    dzichajdzi

    16 kwietnia 2014, 14:25

    No współczuję takich przeżyć, ale najważniejsze, że dostałaś i żeby już wszystko było dobrze :)

  • PoProstu-Karolina

    PoProstu-Karolina

    16 kwietnia 2014, 11:49

    Faktycznie dużo przeszłaś w ciągu tych 7 lat.. Dlatego cieszymy sie z Tobą ;)

  • LastChance1984

    LastChance1984

    16 kwietnia 2014, 09:23

    W takim razie cieszę się razem z Tobą :))) Wagą się nie przejmuj - pewnie wzrosła właśnie przez @. Pozdrawiam i miłego dnia zyczę :)

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    16 kwietnia 2014, 09:11

    ciesze si€ bardzo,ze masz taki powd do radosci:)jestes mloda i sprawa zostania kiedys mama jest dla Ciebie bardzo wazna..duzo sie w tym temacie wycierpialas wiec pora by los byl dla Ciebie laskawy.Mysle,ze zdrowa dieta ma na te pozytywne zmiany takze swoj wplyw.Walcz wiec nadal z nami o piekniejsze i zdrowsze cialo.Duzo slonka i usmiechu zycze,pa