W piątek moja szklana wskazała 110! Tak, moja nowa szklana- ta sama która we wtorek wskazała 112! Ciekawe więc ile by wskazała moja stara waga... Pewnie jeszcze większy spadek, ale to nic te 110 w piątek mnie w pełni satysfakcjonuje. Teraz zaczyna się @ więc na spadek nie liczę- oby tylko nie poszła w górę przez ten czas.
Na urodzinki upichciłam ciasto marchewkowe z mojego poprzedniego postu i powiem Wam: Re-wel-ka! Zachwycali się nim wszyscy, nawet Ci nie będący na diecie a ja zjadłam swój kawałek bez wyrzutów sumienia. Na pewno zrobię to ciasto na Wielkanoc!
Chciałam się jeszcze pochwalić swoim ciśnieniem- 124/89! Wiem, te drugie jeszcze pozostawia sporo do życzenia, ale pamiętacie czemu tu trafiłam?Z powodu ciśnienia 185/110! Także jest różnica, prawda? A to tylko i wyłącznie zasługa diety, odstawienia soli i ruchu.
Z tym ruchem to u mnie w weekend i w tym tyg będzie kiepsko... Załatwiłam się :( paskudnie... Trzęsę się jak galareta więc teraz tylko gripeksik i pod kołderkę.
Ściskam mocno!
MIŁEGO DNIA
dzichajdzi
15 kwietnia 2014, 18:07Mnie w weekend nie udało się go zrobić, ale na święta mam zamiar robić i parę innych dietetycznych ciast!
naati86
15 kwietnia 2014, 18:13Jak masz jakieś ciekawe przepisy to podeślij :)
dzichajdzi
15 kwietnia 2014, 18:23Zaraz Ci wyślę :)
PoProstu-Karolina
15 kwietnia 2014, 14:37Cieszę się że ciśnienie tak Ci spadło :) tak trzymaj :)
agulina30
15 kwietnia 2014, 11:51super, że waga spada! życzę zdrówka!