Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Biustonosz sportowy z lidla, 2 treningi 30 day
Shred , dobre menu:)


Wczoraj przed samym zamknięciem sklepu udało mi się kupić biustonosz sportowy, ten z cienkimi szelkami , jakoś bardziej mi przypadł do gustu.Wydaje mi się ,że spełnia swoją funkcję tzn. utrzymuje biust podczas podskoków, wykroków czy pompek, choć nie jestem pewna czy nie trzeba było wziąć większego...trudno.Schudnę , będzie w sam raz:D

Dzisiejsza waga miło zaskoczyła , identyczna jak na pasku:D 71,4 kg, taka jak po powrocie z Soliny:D

teraz walczę o 70 coś:)

Dzisiejsze menu:

2 kromki chleba żytniego, na naturalnym zakwasie, bez mąki pszennej i drożdży(podobno!), z masłem, twarożkiem ze śmietaną i szczypiorkiem, pomidorem i jajem na twardo

zupa ala rosół z kaszą manną

makaron durum 100% z sosem szpinakowo- śmietanowo- serowym.

kromka chleba" trzy ziarna" z serem żółtym , wędliną i łyżeczką jakiegoś gotowego sosu hamburgerowego...

wpadną dziś browary do filma z mężem:)

Ale za to dziś ładna aktywność:

11 i 12 Shred 47 minut, 580 kcal, High 165 , A 136

 The biggest looser workout  34 minuty,428 kcal, H 161, A 138

Razem :81 minut i spalone 1002 kcal.Aż nie chce się wierzyć Aż tyle????