Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
RATUNKU, brak motywacji. Więcej tak nie chcę!



Nie umiem się zmotywować.
Jem i tyję. Tyję i jem. Czuję się fatalnie.
Boczki wychodzą.
Opalenizna zeszła, co potęguje mi efekt grubości.
Zostały DWA miesiące do Sylwestra.
Stawiam to sobie za cel.
Ćwiczyć zacznę od przyszłego poniedziałku, teraz nie mam warunków.
Przez ten tydzień chcę unormować jedzenie.
Wrócić do 5 posiłków dziennie. Zmniejszyć porcje.

Proszę o motywację.
Boję się, że jeszcze moment i kompletnie stracę kontrolę nad ciałem i sobą.

29.10.2013 - START NOWEGO ŻYCIA!!!
  • ona2505

    ona2505

    28 października 2013, 19:58

    jakbym o sobie czytała, mi też brak motywacji i jestem wściekła na siebie że czasami jedzenie mna rządzi tak jak dziś czekolada leząca koło mnie " wydawało się że woła zjedz mnie zjedz " i co i zjadłam i to prawie cała ale koniec od jutra już się dam damy radę, :) tak samo zaczynam jak Ty więc 3mam mocno kciuki i zobaczysz obie na sylwestra będziemy piękne i szczupłe :) powodzenia i miłego wieczoru