Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ekspresowy wpis!


Wpis baaardzo na szybko.

MENU:



Baardzo mało białka. No i ten McChicken i lód ;)
McDonald's wystawił mnie na próbę dziś dwukrotnie,
raz byłam z kumplem, ale nie zjadłam nic.
Drugi raz z chłopakiem, mieliśmy iść gdzieś na obiad (była 18, a ja głodna
jak wilk, o 13 zjadłam ostatni konkretny posiłek), ale wylądowaliśmy
w centrum handlowym, wyboru wielkiego nie było, więc padło na McChickena.
No i loda, ze Sweet Station, nie był czekoladowy (liczyłam poglądowo),
ale o smaku NUTELLI. Był prze-py-szny!!! Zjadłam tylko jedną gałkę.
Choć kusiły mnie jeszcze ciasteczkowe, karmelowe itd :D


Wróciłam po 19 i uznałam, że MUSZĘ zrobić dzień z wyzwania!
Wybitnie mi się nie chciało, ale uznałam, że muszę.
W pokucie za McDonald'sa i loda. No i dlatego, że nie chciałam przerywać ciągu.
Także 13 dzień już za mnąąąą! :)



Ah i wymieniłam tę bokserkę, którą kupiłam wczoraj jednak na XS.
Jest zdecydowanie lepsza, nie odstaje mi pod pachami.
I dostałam koszulkę z "kocim" motywem, jutro pokażę zdjęcie :)
Tymczasem idę w końcu odpocząć i poczytać "Szczęście w Cichą Noc" :)

  • Ewa_eL_Ka

    Ewa_eL_Ka

    6 marca 2014, 10:39

    Oj tam, nie przejmuj się tym mc. Super masz rozmiar tej bokserki .... XS :D

  • Ancur90

    Ancur90

    6 marca 2014, 08:11

    Fajnie brzmi tytuł tej książki. Szkoda, że ja na razie muszę siedzieć nad mgr... Już się nie mogę doczekać aż wezmę do ręki książkę i po prostu dla przyjemności będę sobie czytać. Lody nutellowe - mniaaaam :)

  • Inna_1

    Inna_1

    5 marca 2014, 21:45

    Mc odpokutowany ;)